Plaga fałszowania recept

Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdza kilkaset tysięcy prawodopodobnie fałszywych recept - informuje "Nasz Dziennik". W Warszawie fabrykowano druki lekarskie na szeroką skalę. Najprawdopodobniej sprawę badać będą prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

10.08.2005 06:59

Gazeta pisze, że liczne kontrole aptek, przeprowadzane w ostatnim czasie przez oddziały funduszu, świadczą, że fałszowanie recept jest na porządku dziennym. Wyłudzone środki trafiają na bazary, do internetu, a czasem do... innych aptek. Zdaniem policji, oszuści zwykle nie działają w pojedynkę - jedni fałszują recepty, inni odbierają leki w aptece, a kolejne osoby zajmują się ich sprzedażą.

Na podrabianych receptach złodzieje wypisują najczęściej leki na astmę, cukrzycę i środki odchudzające, czyli preparaty należące do bardzo drogich. Przepisują je sami fikcyjnym pacjentom. Zdarzało się, że przepisywane porcje ośmiokrotnie przekraczały potrzeby pojedynczego chorego.

"Nasz Dziennik" przypomina, że utrudnić oszustwa mają nowe przepisy dotyczące recept na leki refundowane, obowiązujące od lipca. Teraz każda recepta jest kodowana - lekarz ma swój identyfikator i tajne hasło. (IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)