Płacimy za przywileje
Za przywileje dla tysięcy osób zatrudnionych
w państwowych przedsiębiorstwach i spółkach płacą wszyscy
obywatele. Górnicy dostają darmowy węgiel, kolejarze jeżdżą
pociągami za symboliczną opłatą, energetycy płacą za prąd jedną
piątą ceny, a pracownicy Telekomunikacji Polskiej mają za darmo
100 impulsów miesięcznie - pisze "Dziennik Polski".
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 07:01
Najbardziej popularnym przywilejem w naturze jest deputat węglowy dla górników. Przysługuje on blisko 300 tys. osób. W kraju nie ma tylu górników wydobywających węgiel kamienny, ale prawo do deputatu węglowego przysługuje także pracownikom zatrudnionym przy wydobyciu miedzi, cynku, ołowiu i soli oraz górnikom emerytom - informuje dziennik.
Zatrudnieni w kopalniach otrzymują talony na zakup 8 ton węgla (jego wartość wynosi około 2,4 tys. zł), emeryci na 3 tony rocznie. Tylko węgiel przekazywany dla pracowników i byłych pracowników "czarnego" górnictwa wart jest około 600 mln zł. Górnicy bardzo często sprzedają swoje talony (dokument wydany jest na okaziciela) prywatnym firmom handlującym węglem - zauważa "Dziennik Polski".
Głośno jest także o bezpłatnych przejazdach pociągami dla kolejarzy. Od pewnego czasu nie są to już darmowe podróże - kolejarze i kolejarscy emeryci mają... 99% zniżki, a członkowie ich rodzin - 80%.