Pisma krążą, śmieci jeżdżą

Już 7 lat trwa zamieszanie wokół wysypiska śmieci w Sulisławicach, które służyć miało mieszkańcom Świdnicy (woj.dolnośląskie).
Niestety, nic nie wskazuje, żeby w tym roku nastąpił finał kłopotów. Niedawno wałbrzyska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu podtrzymała negatywną opinię dotyczącą lokalizacji składowiska. Leży ono zaledwie kilkadziesiąt metrów od rzeki Bystrzycy, a od Sulisławic oddziela je tylko droga. Jest to sprzeczne z przepisami, a także z projektem przedstawionym 7 lat temu przez inwestora. Zobowiązał się on do umieszczenia wysypiska co najmniej 300 m od rzeki i 600 m od centrum wsi.
Już rok temu budowę wysypiska wstrzymał wojewoda dolnośląski. Zrobił to m.in. w następstwie protestów zaniepokojonych lokalizacją mieszkańców Sulisławic i okolic.
Na razie więc świdnickie śmieci jeżdżą do Jawornika, a w samej Świdnicy słychać głosy, że warto by rozważyć sensowność samego pomysłu budowy własnego wysypiska.
Wiadomości Świdnickie
(anod/golp)

25.08.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29

śmiecibudowadolnośląskie
Zobacz także
Komentarze (0)