PiS nie przeprosi Oleksego
Ani przeprosin, ani wycofania wniosku o
odwołanie marszałka Józefa Oleksego nie będzie - oświadczył w Sejmie dziennikarzom prezes PiS Jarosław Kaczyński.
To reakcja PiS na żądania marszałka, który uważa, że uzasadnienie do wniosku o jego odwołanie, jaki złożyło w środę PiS, to "zwykłe kłamstwo i insynuacja", i domaga się jego wycofania.
PiS uważa, że Oleksy jako marszałek nie powinien nadzorować prac komisji śledczej ds. PKN Orlen, ponieważ "osoby z bliskiego i najbliższego pod względem rodzinnym, towarzyskim i politycznym otoczenia" Oleksego "zasiadały we władzach spółki JK Energy&Logistics". Zaś spółka ta - według PiS - czerpała zyski z realizacji przetargów na dostawy oleju napędowego dla PKP Cargo S.A. Jak wynika z uzasadnienia wniosku PiS, wygrywanie tych przetargów było możliwe, bo PKN Orlen działał w interesie JK Energy&Logistics.
Przeprosin nie będzie, będą za to dalsze fakty, bo sprawą zajmuje się także prokuratura - powiedział Kaczyński dziennikarzom w Sejmie. Nie będziemy w stanie uczynić zadość żądaniom marszałka, bo mamy przesłanki do złożenia takiego wniosku - podkreślił.
Dodał, że nie jest to wniosek stwierdzający, że marszałek dopuścił się przestępstw. Natomiast to jest wniosek opierający się na przeświadczeniu, że marszałek znalazł się w sferze niejasności i to jest wystarczający powód, by nie był dalej marszałkiem nadzorującym prace komisji orlenowskiej - dodał.