PolskaPiS i PO idą łeb w łeb

PiS i PO idą łeb w łeb

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na
początku grudnia, 32% Polaków deklarujących, że wzięłoby w
nich udział, głosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość, a 31% -
na Platformę Obywatelską - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP.

12.12.2005 13:40

W porównaniu z poprzednim sondażem, przeprowadzonym trzy tygodnie wcześniej, poparcie dla PiS zmalało o 2 pkt proc., a dla PO - o 1 pkt proc. Na trzecim miejscu znalazła się Samoobrona - w grudniu chciało na nią głosować 8% ankietowanych (wzrost o 1 pkt proc.).

Na Sojusz Lewicy Demokratycznej chciało głosować w grudniu 6% ankietowanych (tyle samo co trzy tygodnie wcześniej), na Ligę Polskich Rodzin - 4% (wzrost o 2 pkt proc.), na PSL - 3% (bez zmian).

Po 2% respondentów poparłoby Platformę Janusza Korwin- Mikkego (spadek o 1 pkt proc.), Krajową Partię Emerytów i Rencistów (poprzednio nie uwzględniono jej w sondażu) i Socjaldemokrację Polską (spadek o 1 pkt proc.).

1% ankietowanych głosowałoby na Partię Demokratyczną- demokraci.pl (bez zmian), także 1% wybrałby inną partię. Podobnie jak trzy tygodnie wcześniej 8% respondentów deklarujących chęć uczestniczenia w wyborach nie było zdecydowanych, na kogo głosować.

Zamiar uczestniczenia w wyborach parlamentarnych zadeklarowały ponad trzy piąte (62%) badanych przez TNS OBOP, ale tylko niespełna dwie piąte (38%; spadek o 2 pkt proc.) deklarację tę złożyło w sposób zdecydowany, 24% (spadek o 1 pkt proc.) respondentów odpowiedziało, że "raczej" wzięłoby udział w wyborach.

Jak czytamy w komentarzu TNS OBOP, właśnie odsetek osób zdecydowanie potwierdzających zamiar głosowania jest wskaźnikiem przy szacowaniu rzeczywistej frekwencji - przed wyborami parlamentarnymi zamiar głosowania deklarowało w ten sposób 41% respondentów, a frekwencja wyniosła 40,57%.

Sondaż zrealizowano w dniach 1-5 grudnia na reprezentatywnej, losowej 960-osobowej ogólnopolskiej grupie osób od 18. roku życia. Wyniki preferencji dotyczą 585 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar głosowania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)