PiS i Platforma idą łeb w łeb
Gdyby wybory odbyły się w kwietniu, PiS i PO uzyskałyby po 31% poparcia, Samoobrona - 7%, a SLD - 5%. Tylko te cztery partie znalazłyby się w Sejmie - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej" przeprowadzonego przez GfK Polonia.
W nowym Sejmie ewentualna koalicja PO-PiS miałaby miażdżącą przewagę. 389 głosów (195 PiS i 194 PO) to znacznie więcej, niż potrzeba do zmiany konstytucji. Samoobrona miałaby 41 miejsc, a SLD - 28.
Sondaż "Rzeczpospolitej" potwierdza po raz kolejny, że do Sejmu nie weszłaby ani LPR, ani PSL. Notowania tych partii ustabilizowały się na 2-3% poziomie. Gdyby wybory odbyły się w miniony weekend, udział w nich wzięłaby niewiele ponad połowa uprawnionych.
Na pytanie, czy dla Polski lepsze byłyby nowe wybory, czy może koalicja PiS i Samoobrony, jedna trzecia ankietowanych nie potrafiła odpowiedzieć. 44% opowiada się za samorozwiązaniem Sejmu. Jedna czwarta uważa, że korzystniejsze dla Polski byłoby wejście do rządu Andrzeja Leppera.
Sondaż przeprowadzono w dniach 7-9 kwietnia na 972-osobowej, reprezentatywnej próbie. (PAP/IAR)