PiS chce wprowadzić płatne studia?
Polska potrzebuje płatnych studiów - doradzają eksperci z OECD. W najnowszym raporcie tej organizacji zrzeszającej najbogatsze kraje, znalazło się zalecenie, by Polska zrezygnowała z bezpłatnego kształcenia na państwowych uczelniach. Z informacji "Trybuny" wynika, że ten pomysł od dawna krąży w gabinetach polityków Prawa i
Sprawiedliwości.
30.06.2006 | aktual.: 30.06.2006 03:09
OECD, czyli Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, przygotowała raport o stanie naszej gospodarki. Chwali w nim Polskę za to, że kształci coraz lepiej. Ale to jedyna dobra wiadomość ekspertów OECD. Twierdzą oni, że nasz system edukacji potrzebuje od zaraz czesnego na wszystkich kierunkach dziennych w państwowych uczelniach.
Z OECD współpracuje rząd, a w szczególności ministerstwo gospodarki. Dziennik zapytał rzecznika Rady Ministrów Konrada Ciesiołkiewicza, jakie stanowisko w tej sprawie zajmie gabinet Kazimierza Marcinkiewicza. Gazeta czeka na odpowiedź.
Sytuacja jest groźna, bo jak wynika z informacji "T", wielu polityków PiS z chęcią wprowadziłoby czesne dla studentów państwowych uczelni. W partii braci Kaczyńskich zapatrzonej na USA, gdzie tylko młodzież z bogatych domów może studiować w renomowanych uniwersytetach, od dawna krąży pomysł, aby w Polsce wprowadzić podobne zasady.
Mam nadzieję, że prawicę powstrzyma słuszny gniew ludzi, którzy na pewno będą bronić bezpłatnej edukacji. Ja się także z tym nie zgadzam - mówi była minister edukacji, posłanka Krystyna Łybacka (SLD). Dodaje, że raport dla OECD przygotowali dla rządu Polacy o "określonych neoliberalnych poglądach".
Co oznaczają wytyczne OECD dla zwykłego Polaka? Zamknięcie drogi do prestiżowych uczelni kształcących za darmo - uważa "Trybuna". (PAP)
Więcej: Trybuna - Wciskają nam ciemnotę