PiS chce reparacji wojennych
Zmianę polskiej polityki w stosunku do Niemiec, w przypadku wygrania przez PiS najbliższych wyborów, zadeklarowali podczas otwartej konwencji w Gorzowie Wlkp. liderzy tej partii. Jak zapowiedział Jarosław Kaczyński, ma to polegać m.in. na wykonaniu uchwały Sejmu w sprawie reparacji wojennych.
02.10.2004 | aktual.: 02.10.2004 16:52
Spotkanie pod nazwą "Historia-Prawda-Sprawiedliwość" poświęcone było stosunkom polsko-niemieckim.
Jest uchwała Sejmu, do której się przyczyniliśmy i będziemy ją teraz wykonywać (...) By robić to na poważnie, musimy mieć władzę i staramy się, by tak było po zbliżających się wyborach. Mam nadzieję, że już niedługo - powiedział Kaczyński.
10 września Sejm przyjął uchwałę dotyczącą praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz roszczeń odszkodowawczych wysuwanych przez obywateli niemieckich pod adresem Polski. Według rządu - który dyskutował o uchwale 14 września - sprawa roszczeń w stosunkach polsko-niemieckich jest "raz na zawsze zamknięta".
Według lidera PiS, "zaniechanie" to słowo najlepiej określające obecną politykę Polski wobec Niemiec. Spotkanie, podobne do tego w Gorzowie, ma być sygnałem dla naszych zachodnich sąsiadów, informującym ich o stanowisku PiS w sprawach polityki zagranicznej.
Oczywiście, musimy budować wspólną przyszłość, dobre sąsiedztwo, ale nie da się tego budować na fałszowaniu historii. Tylko twarda polityka Polski może doprowadzić do dobrych stosunków z naszymi wszystkimi sąsiadami - powiedział lubuski poseł PiS Kazimierz Marcinkiewicz.
Podczas konwencji liderzy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny krytycznie odnieśli się do kwestii roszczeń przedstawianych przez niektóre niemieckie środowiska w stosunku do Polski.