Pił, znieważał, a sądu unika
Po raz kolejny nie rozpoczął się proces przeciwko byłemu dyrektorowi wrocławskiego ośrodka TVP. Oskarżony o znieważenie policjantów mężczyzna nie stawił się na rozprawę. Wcześniej nie stawiał się także na wezwania prokuratury.
21.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Przed dwoma laty został zatrzymany przez funkcjonariuszy, gdy jechał nietrzeźwy samochodem.
Adwokat Wojciecha K., poinformował, że jego klient właśnie w środę wyjechał za granicę. Wrocławski sąd usprawiedliwił nieobecność i wyznaczył kolejny termin rozprawy na koniec stycznia.
Zanim sprawa Wojciecha K., trafiła do sądu, były już kłopoty ze stawianiem się oskarżonego na wezwania. Były dyrektor dwukrotnie nie stawił się w prokuraturze, gdzie chciano mu odczytać zarzuty. Dopiero, gdy prokurator zagroził, że następnym razem Wojciecha K., doprowadzi policja, mężczyzna stawił się na wezwanie.
K. w listopadzie 1999 roku został zatrzymany do rutynowej kontroli pojazdu. Podczas niej okazało się, że mężczyzna ma 0,7 promila alkoholu we krwi. Właśnie wtedy, według prokuratury, doszło do znieważenia funkcjonariuszy policji. (ajg)