Pies pokonał 700 km, by wrócić do domu
700 kilometrów pokonał owczarek niemiecki Rocky, by odnaleźć swego dawnego właściciela z miasta Carrara w Toskanii we Włoszech, któremu został ukradziony przed trzema laty.
22.01.2010 | aktual.: 31.08.2010 08:18
Właściciel psa zajmował się nim odkąd był on szczeniakiem. Byli nierozłącznymi przyjaciółmi. Cała rodzina pojechała z Rockym na wakacje do Salerno na południu Włoch. Pan i pies jeździli razem na przejażdżki skuterem. Podczas jednej z takich wypraw mały jeszcze Rocky został porwany.
Rocky zdołał uciec swoim porywaczom, a potem zaopiekowała się nim rodzina z Salerno. Lecz jego nowi właściciele przyznali, że ciągle uciekał, najwyraźniej w nadziei znalezienia swego pierwszego domu. Ostatecznie uciekł w listopadzie zeszłego roku.
Po dwóch miesiącach z rodziną z Salerno skontaktował się mieszkaniec odległej o kilkaset kilometrów Pizy, by zawiadomić, że znalazł błąkającego się, wyczerpanego, wygłodniałego psa. Jego dane znalazł na obroży. Pies został zawieziony do weterynarza w Toskanii, który w trakcie badań odnalazł tatuaż, wskazujący jego pochodzenie. Lekarz skontaktował się z pierwszym właścicielem Rocky'ego, który natychmiast po niego przyjechał.
Do domu wrócili razem na skuterze.