ŚwiatPierwsza w Chinach korrida

Pierwsza w Chinach korrida

W Szanghaju - największym chińskim
mieście - zorganizowano pierwszą w Chinach korridę.
Wydarzenie to skończyło się szczęśliwie dla byków - żaden nie
zginął na arenie.

23.10.2004 | aktual.: 23.10.2004 16:05

Chińskiej korridzie zapewniono godną oprawę. Sprowadzono hiszpańskich matadorów i agresywne meksykańskie byki. Na przekształcony w arenę stadion piłkarski przyszło kilkuset zaciekawionych Chińczyków.

Widzowie byli świadkami prawie całego rytuału korridy - drażnienie byka płachtami, kłucie pikami przez pikadorów, wbijanie zwierzęciu w kark krótkich włóczni z kolorowymi wstęgami - banderilli. W ostatniej fazie matador drażnił byka czerwoną płachtą - muletą, demonstrując zręczność i nieomal taneczny talent, ale na tym poprzestawał. Śmiertelnego ciosu szpadą nie było.

Zgodnie z chińską kulturą, byki nie zostaną zabite - ogłoszono przez głośniki na stadionie. Widzom rozdano białe ręczniki, aby machali nimi, sygnalizując matadorowi, żeby oszczędził byka. Nie wiadomo, jaki będzie ostatecznie los zwierząt, ułaskawionych na arenie.

Szanghaj - nie tylko największe, ale też najbogatsze miasto w Chinach, przyjmując za kryterium dochody jego mieszkańców, profiluje się na tętniącą życiem, kosmopolityczną metropolię. Niedawno odbyły się tam pierwsze w Chinach wyścigi samochodowe prestiżowej Formuły I, zorganizowano pokazy skoków ze spadochronem z najwyższego budynku w mieście, a atrakcją włoskiego festiwalu stała się czteropiętrowa replika krzywej wieży z Pizy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)