Pieniądze albo... rybki
Policjanci z Lubina (Dolnośląskie) zatrzymali
złodzieja, którego łupem padły... akwariowe rybki - poinformował rzecznik prasowy komendy powiatowej policji w
Lubinie Krzysztof Olszowiak.
W niedzielę ok. godz. 22.00 do jednego z mieszkań w Lubinie zadzwonił 30-letni mężczyzna. Właścicielce powiedział, że jej syn jest mu winien pieniądze.
"Mimo że syna kobiety nie było w domu, trzydziestolatek wszedł do jego pokoju. Zabrał dziewięć akwariowych rybek" - powiedział Olszowiak.
Rybki były cennymi okazami. Ich właściciel wycenił szkodę na tysiąc złotych. Lubińscy funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zatrzymali złodzieja, który przyznał się, że zabrał rybki. Tłumaczył, że egzekwował w ten sposób swój dług.
"Mężczyzna nie chciał powiedzieć, gdzie ukrył rybki" - powiedział Olszowiak.