Pielęgniarki i lekarze protestują
Pielęgniarki i lekarze w placówkach służby zdrowia na Lubelszczyźnie odeszli w południe od łóżek pacjentów. Żądają odrzucenia projektu ustawy o pomocy publicznej restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej oraz ochrony wynagrodzeń przed zajęciami komorniczymi. Strajk ostrzegawczy ma trwać godzinę.
Normalnie pracują tylko oddziały ratujące życie, pediatria i onkologia - mówi szefowa medycznej Solidarności Barbara Bogdańska.
Pracują normalnie oddziały pediatryczne, onkologiczne i bezpośrednio ratujące życie, ale i tam są flagi i transparenty z naszymi żądaniami. W Chełmie, Opolu, Łukowie pracownicy na godzinę opuszczają placówkę i wychodzą przed szpital. W innych placówkach gromadzą się w salach konferencyjnych - powiedziała na konferencji prasowej przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Regionu Lubelskiego Maria Olszak-Winiarska.
W wojewódzkim szpitalu specjalistycznym przy ul. Kraśnickiej w Lublinie w czasie godzinnego protestu pracują lekarze i pielęgniarki dyżurne tak jak w soboty, niedziele, święta i w nocy - poinformowała lekarka z tego szpitala Barbara Bogdańska.