Piekł chleb i sprzedawał amfę
Ok. 3 kg amfetaminy wprowadził
na rynek 32-letni piekarz z Katowic, zatrzymany wieczorem
przez policję. Mężczyzna sprzedawał narkotyk na nocnych zmianach,
w przerwach między zagniataniem ciasta.
05.01.2006 | aktual.: 05.01.2006 13:15
Policjanci zatrzymali Krzysztofa W. na gorącym uczynku. Wraz z nim zatrzymano dwóch klientów, którzy kupowali większe ilości narkotyku oraz dwóch innych, którzy przyszli po narkotyk dla siebie - powiedziała rzeczniczka katowickiej policji Magdalena Szymańska-Mizera.
Piekarz handlował narkotykami od około roku. Pracował wyłącznie w nocy. Z odbiorcami umawiał się zwykle przez telefon. Po narkotyki przychodzili do piekarni. Handlarz na zapleczu dawał im towar, inkasował pieniądze i wracał do pracy. Policja szacuje, że każdej nocy sprzedawał ok. 10-20 gramów narkotyku, czyli 100-200 tzw. działek dilerskich.
Policja ustala teraz, skąd mężczyzna brał narkotyki. Z szacunków wynika, że wprowadzając na rynek ok. 3 kg amfetaminy mógł zarobić nawet 150 tys. zł. Czarnorynkowa wartość jednej "działki" (dziesiąta część grama) to zwykle 5 zł.
32-latkowi postawiono 20 zarzutów w związku ze złamaniem ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Policja będzie wnioskować do sądu o jego aresztowanie. Grozi mu od roku do dziesięciu lat więzienia. Piekarnia w Katowicach-Wełnowcu, gdzie pracował, nie została zamknięta. Panującym tam warunkom przyjrzy się teraz sanepid.
Zatrzymanie dilera to kolejny w ostatnim czasie sukces śląskiej policji w zwalczaniu przestępczości narkotykowej. W Gliwicach funkcjonariusze zatrzymali 24-latka, podejrzanego o handel narkotykami. W ubiegłym roku mężczyzna był już kilka razy zatrzymywany w związku z tym procederem. Rozprowadzał haszysz, amfetaminę i tabletki extasy w gliwickich lokalach.
W ciągu blisko czterech lat przestępczej działalności 24-latek wprowadził na rynek ponad 4 kg haszyszu (tj. 4 tys. działek dilerskich), 4 kg amfetaminy (40 tys. działek) i kilkaset tabletek extasy. Jeszcze w czwartek mężczyzna będzie doprowadzony do prokuratury.