Trwa ładowanie...
24-08-2005 06:43

Piasek, miłość, mandat

Lubieżny profesor na wydmach w pobliżu Świnoujścia „promował” cieleśnie swoją studentkę. Złamał zakaz wchodzenia na wydmy i dostał 100 złotowy mandat. Na plażach sprawdzanych przez strażników Inspektoratu Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Szczecinie podobne sytuacje to codzienność. Strażnicy są już tak wprawieni, że często interweniują zanim kochliwi turyści „pójdą na całość”. Od początku sezonu wlepili mandaty już 68 osobom.

Piasek, miłość, mandat
daqv4p7
daqv4p7

Nie wszyscy ukarani korzystali jednak z uciech cielesnych, niektórzy zupełnie spokojnie zażywali kąpieli słonecznej. Tylko, że w miejscu, gdzie jest to zabronione. Ilu lubieżników złapali strażnicy z Urzędu Morskiego w Słupsku, którzy patrolują plaże od Łeby do Dziwnowa? Żadnego. - To wcale nie znaczy, że nasi plażowicze są mniej kochliwi - zaznacza Jan Nastaj, z Inspektoratu Ochrony Wybrzeża UM w Słupsku. - Po prostu strażnicy na razie nie spotkali się w tym sezonie z taką sytuacją. Gdy jednak znajdziemy parę, która uprawia miłość na wydmach - wystawimy mandat.

- Dziwna sprawa. U nas na kochające się pary można się natknąć praktycznie na każdym kroku. A szczególnie w Międzyzdrojach - komentuje Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Tylko, że strażnicy nie za bardzo chcą mówić o takich sytuacjach. Rok temu jeden z nich był molestowany przez plażowiczkę. Pani nalegała na pójście na wydmy w wiadomym celu. Żeby wszystko było legalnie zaproponowała nawet, że zapłaci 100 złotowy mandat. Wydmy Pomorza Zachodniego przyciągają także obcokrajowców. W trakcie stosunku homoseksualnego strażnicy przyłapali w pobliżu Lubiewa Koreańczyka. Obcokrajowiec zapłacił 100 złotych. Jego partner uciekł.

Grzegorz Bryszewski

daqv4p7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
daqv4p7
Więcej tematów