Philips zamyka fabryki
Koncern branży elektronicznej i
artykułów gospodarstwa domowego Philips ogłosił, że w
nadchodzących latach zamknie albo sprzeda 50 ze swoich 150 fabryk
rozsianych po świecie.
23.08.2003 17:40
Powiedział o tym szef firmy Gerard Kleisterlee w rozmowie z dziennikiem "NRC-Handelsblad". Nie podał, jakich zakładów Philips chce się pozbyć i kiedy to się stanie, "bo na razie nie jest to jeszcze zaplanowane".
Decyzja ma pozwolić na ograniczenie produkcji "tak aby Philips specjalizował się w artykułach, które odróżniają go od konkurencji" - powiedział Kleisterlee. Nie oznacza to jednak, że Philips wycofa się z ważnych gałęzi produkcji. Szef koncernu podał przykład żarówek, których produkcja będzie kontynuowana, ale w krajach o tańszych kosztach siły roboczej.
Jeszcze przed pięcioma laty Philips prowadził produkcję w 270 zakładach, ale stopniowo ograniczał ich liczbę. Od objęcia stanowiska szefa firmy przez Gerarda Kleisterlee w maju 2001 roku, zatrudnienie spadło o 50 tys. Obecnie dla Philipsa pracuje 170 tys. osób. Nie wiadomo, ile z nich straci zajęcie po zmniejszeniu liczby fabryk o jedną trzecią.