Pedofile z Łodzi
Łódzki adwokat, 58-letni Edward D. i jego kolega, 59-letni emeryt Józef D. zostali wczoraj aresztowani pod zarzutem wykorzystywania seksualnego nieletniego chłopca. Prawdopodobnie należeli do międzynarodowej siatki pedofilskiej. Policja zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie.
22.07.2004 | aktual.: 22.07.2004 09:02
W mieszkaniach obu podejrzanych zabezpieczono dyskietki i negatywy. Emeryt od razu przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia.
Adwokat i ważący ok. 140 kg emeryt (ostatnio pracował m.in. jako agent ubezpieczeniowy i domokrążca oferujący usługi telekomunikacyjne) uprawiali seks z 14-latkiem. Pedofile płacili mu za intymne kontakty.
– Chłopiec pochodzi z bardzo ubogiej rodziny, wychowywany jest tylko przez matkę – mówi Mirosław Micor, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. – W zamian za poddawanie się czynom o charakterze seksualnym mężczyźni dawali mu pieniądze.
O wykorzystywaniu seksualnym syna policję powiadomiła w piątek wieczorem matka chłopca, która zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak. Nastolatek ukrywał przed rodziną, że pieniądze zarabia uprawiając seks z mężczyznami.
Pedofile poznali chłopca w kawiarence internetowej. Skusili go możliwością zarobienia pieniędzy za drobne prace porządkowe. Po czasie zaproponowali mu większe stawki, jeśli zdecyduje się na seks. Chłopak od ponad roku spotykał się z emerytem, później również z adwokatem.
– Sprawdzamy, czy ofiarami pedofilów były także inne dzieci – dodaje nadkom. Mirosław Micor. – Nie wykluczamy też kolejnych zatrzymań osób, które mogły być zamieszane w sprawę.
Według policji istnieje możliwość powiązania sprawy łódzkich pedofilów z wątkiem afery pedofilskiej w Warszawie, gdzie kilka osób zostało już zatrzymanych i tymczasowo aresztowanych – jedną z nich był obywatel Niemiec.
– Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Adwokat próbował uniknąć aresztu powołując się na zły stan zdrowia. Jednak biegły sądowy jednoznacznie stwierdził, że mężczyzna może uczestniczyć w czynnościach procesowych.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował 3-miesięczny areszt tymczasowy. Łódzka Okręgowa Rada Adwokacka zapowiedziała wszczęcie w stosunku do adw. Edwarda D. postępowania dyscyplinarnego. (tj)