Pedofil w sutannie
(Archiwum)
Oskarżony o molestowanie uczennic ksiądz katecheta spod Białej Podlaskiej będzie miał proces. Duchowny chciał dobrowolnie poddać się karze, wniosek w tej sprawie złożył nawet jego obrońca, ale sąd nie wyraził na to zgody.
Na to, by mężczyzna został ukarany bez procesu, zgodziły się matki molestowanych dziewczynek i prokurator. Sąd jednak odrzucił ten wniosek. Ponieważ rozprawa toczy się przy drzwiach zamkniętych, nie wiadomo, jaką karę zaproponował dla siebie duchowny i dlaczego sąd na to nie przystał.
Księdzu Zbigniewowi Sz. grozi do 10 lat więzienia. Jest oskarżony o molestowanie seksualne sześciu uczennic z pierwszych klas szkoły podstawowej. Katecheta miał brać je w czasie lekcji na kolana i dotykać. Podczas śledztwa nie przyznał się do winy. Twierdził, że jego zachowanie nie miało podtekstów erotycznych.
Z kolei na 5 lat za kratki trafić może dyrektor szkoły w Połoskach, któremu zarzuca się, że o sprawie wiedział i nie dość, że nic nie zrobił, to jeszcze namawiał rodziców molestowanych dziewczynek na wycofanie oskarżenia.