Pedofil grasował na koloniach
28-letni Norbert K., mieszkaniec Świnoujścia, dopuścił się pedofilii na kolonii w Wisełce. Prokuratura postawiła mu zarzuty seksualnego
wykorzystywania małoletnich - informuje "Głos Szczeciński".
27.07.2006 | aktual.: 27.07.2006 07:33
Pokrzywdzone rozpoznały w podejrzanym mężczyznę, który dopuścił się wobec nich czynów lubieżnych - powiedział mł. insp. Bogusław Brzezowski, szef kamieńskiej policji. W czwartek sąd w Kamieniu ma zdecydować czy aresztuje Norberta K. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Molestowane dziewczynki, w wieku od ośmiu do 14 lat, są na kolonii w Wisełce od tygodnia. Przyjechały z południa Polski. Ośrodek jest zamykany na noc. Dwa dni temu sprawca przeskoczył płot i przez okno dostał się do domku, gdzie spało siedem dziewczynek. Według ich relacji pedofil zagroził im i zaczął je molestować. Dzieci były tak przerażone, że o koszmarze opowiedziały wychowawcom dopiero podczas śniadania.
Kilka godzin po ujawnieniu sprawy, policjanci mieli już portret pamięciowy sprawcy. Po kilku godzinach Norbert K. wpadł. Stał w centrum Wisełki, niedaleko mieszkania swojego ojca. Policjant zrobił mu zdjęcie. Było niemal identyczne z portretem pamięciowym.
W obecności sądu i psychologa dziewczynki rozpoznały w podejrzanym mężczyznę, który je molestował. Norbertowi K. grozi do 10 lat więzienia. (PAP)