Pechowe wakacje z Asem
(PAP)
Polscy turyści - klienci biura podróży AS z Piaseczna - korzystając z pomocy konsulatu RP w Grecji, innych biur podróży oraz swoich bliskich wracają autokarami i samolotem do Polski.
Pierwsi poszkodowani wrócili do Polski samolotem w sobotę późnym wieczorem.
Według rodzin poszkodowanych, pozostałymi turystami zaopiekował się konsulat RP w Grecji, który obiecał zorganizować dla nich transport lub udzielić pożyczki na powrót. Niektórym, pomoc zaproponowały inne biura podróży.
W piatek ponad 100 polskich turystów wypoczywających w Grecji zostało wyrzuconych z hotelu i koczowało na plaży Olimpic Beach koło Paralii. Według telewizyjnej "Panoramy" poszkodowanych może być nawet 300. Nie mogli wrócić do kraju, bo biuro podróży AS nie zapłaciło za ich pobyt i powrót.
W sobotę z organizatorem wyjazdu nie można było się skontaktować. Właściciel firmy nie odbierał telefonu komórkowego.
Firma As jest licencjonowanym biurem podróży zrzeszonym w Warszawskiej Izbie Turystyki. Wycieczka do Paralii kosztowała około 1200 zł.