PolskaPat z PKN Orlen

Pat z PKN Orlen

Witold Orłowski, szef doradców ekonomicznych prezydenta, uważa, że w sprawie PKN Orlen premier Marek Belka znalazł się w sytuacji bez wyjścia, ponieważ niezależnie od tego czy odwoła zarząd spółki czy też nie - będzie krytykowany.

08.06.2004 | aktual.: 08.06.2004 09:03

Gość "Salonu Politycznego Trójki" wyjaśnił, że PKN Orlen jest cały czas - jak się wyraził - zakładnikiem w rękach polityków, którzy mają wpływ na jego sytuację i działalność. Belka wcześniej był krytykowany, że rząd nic w spółce nie zmieniał, teraz - że chce zmienić - powiedział Witold Orłowski.

Według doradcy prezydenta szef rządu w sprawie Orlenu "i ma rację, i jej nie ma". Z jednej bowiem strony lepiej jest zmienić zarząd, który byłby "ciągany" do komisji śledczej, a z drugiej - PKN Orlen jest w ostatnich latach bardzo dobrze zarządzany, ma dobre wyniki finansowe oraz sukcesy - jak przejęcie czeskiego Unipetrolu. "Obecny zarząd uważam za bardzo kompetentny" - podkreślił Witold Orłowski dodając, że nie spotkał się z dokumentami mającymi świadczyć o tym, że firma była źle zarządzana.

Mówiąc o scenariuszach, które mogłyby doprowadzić do odpolitycznienia PKN Orlen, doradca ekonomiczny prezydenta zwrócił uwagę, że jednym z wyjść jest sprzedanie tych udziałów, które Skarb Państwa posiada jeszcze w spółce. "Tego sobie jednak nie wyobrażam" - stwierdził Orłowski. Przyznał, że bardziej prawdopodobny jest drugi wariant - wprowadzenia do PKN Orlen inwestora strategicznego. Rozmówca "Salonu Polityczego Trójki" przypomniał, że jest pomysł fuzji z węgierskim MOL-em, a zainteresowanie wykazują także wielkie rosyjskie koncerny paliwowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)