PolskaPaszportowa zagrywka "Pokerzysty"

Paszportowa zagrywka "Pokerzysty"

Ponad 70 Ukraińców pracuje w Anglii, udając
naszych rodaków, choć po polsku potrafią się tylko przedstawić.
Kupili paszporty po 2000 - 2800 dolarów i wyuczyli się swoich
nowych danych osobowych na pamięć - pisze "Dziennik Łódzki".

14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 06:29

Fałszywe paszporty sprzedał im 57-letni Janusz B., mieszkaniec łódzkiej Retkini, zwany przez policjantów "Pokerzystą". Będąc przed dwoma laty w Londynie zorientował się, że Ukraińcy chcą za wszelką cenę kupić polskie dokumenty, żeby legalnie dostać się do Anglii i tam pracować.

Po powrocie, w styczniu ubiegłego roku, zorganizował siatkę ośmiu naganiaczy, którzy w Łodzi, Opocznie i Radomsku w pijalniach i pod budkami z piwem skupowali paszporty po 200 zł, a sami od "Pokerzysty" dostawali za fatygę 100 zł. "Pokerzysta" zbierał następnie zamówienia od Ukraińców, których dopasowywał do danych osobowych. Niektórzy klienci farbowali włosy lub zapuszczali wąsy.

- Za paszport płacili Januszowi B. połowę stawki, a drugą część przekazywali wskazanej osobie w Londynie - mówi oficer z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego. - Dla nich była to gratka, bo legalnie mogą przebywać w Anglii do trzech miesięcy. Zdjęcia w paszportach podmieniał specjalista. Były zrobione perfekcyjnie i Ukraińcy bez problemów przekraczali granicę.

Na trop Janusza B. natrafili policjanci z łódzkiego CBŚ. Zaskoczyli "Pokerzystę" na ulicy, gdy niósł kilka przerobionych paszportów i kilkadziesiąt zdjęć. Trafił do aresztu. Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła mu zarzut przemytu ludzi przez granicę. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)