Partia Leppera już liczy stanowiska
Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej" w każdym
województwie szefowie partii Andrzeja Leppera przygotowali długie
listy nazwisk na różne stanowiska w regionach.
20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 05:44
Listy nazwisk są trzymane pod kluczem, to najbardziej strzeżona tajemnica Samoobrony. Szef zabronił podawania do wiadomości publicznej jakichkolwiek nazwisk. Toczymy rozmowy o koalicji, na razie nic nie jest pewne, dlatego nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu - przekonuje posłanka i szefowa partii na Pomorzu Danuta Hojarska.
W jej szufladzie leży 40 CV ludzi Samoobrony chętnych do objęcia stanowisk. Partia Leppera liczy na Pomorzu m.in. na wicewojewodę. I ma już trzech kandydatów do objęcia tej funkcji, m.in. szefa partii w Gdańsku Kazimierza Kamińskiego i zastępcę szefowej Samoobrony na Pomorzu Danuty Hojarskiej i jej najbliższego współpracownika Stanisława Serwina.
Jeśli dostaniemy fotel wicewojewody, to musi to być osoba, która będzie mnie słuchać - podkreśla w rozmowie z dziennikiem Hojarska.
Jeśli Samoobrona obsadzi resorty rolnictwa, pracy, budownictwa i środowiska, to w województwach też chcielibyśmy zająć się tymi sprawami - dodaje.
W grę wchodzą stanowiska m.in. w podległym wojewodzie inspektoracie ochrony roślin i nasiennictwa, w oddziałach rządowych agencji - Agencji Nieruchomości Rolnych, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Rynku Rolnego.
Wielu naszych ludzi już tam pracuje, to są fachowcy, teraz jest szansa, żeby zajęli kierownicze stanowiska - dodaje szef Samoobrony w sejmiku województwa pomorskiego Tadeusz Kolor.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" Samoobrona ma też chrapkę na media. I tak np. kandydatem do władz publicznego Radia Gdańsk również ma być gdański szef partii Kazimierz Kamiński - podaje "Gazeta Wyborcza".