ŚwiatPartia Busha dłużnikiem bin Ladena

Partia Busha dłużnikiem bin Ladena


W czasie jesiennej kampanii wyborczej Partia Republikańska emitowała reklamy telewizyjne, przedstawiające ujęcie przywódców al Kaidy wraz z Osamą bin Ladenem wypowiadających słowa nienawiści wobec Amerykanów. Tylko pierwszego dnia reklamy emitowano 47 razy, później wielokrotnie powtarzały kanały informacyjne, można je było znaleźć w Internecie.
Jednak republikanie, tworząc swoją kampanię, zapomnieli o ważnej rzeczy – wynagrodzeniu za wykorzystanie wizerunku osób obecnych w reklamach oraz za materiały nagrane przez inne osoby (w tym wypadku przez szefostwo al Kaidy). Czyżby więc partia George’a W. Busha była dłużnikiem bin Ladena?

03.11.2006 09:35

Uregulowania dotyczące wykorzystania wizerunków różnią się w zależności od stanu. W Nowym Jorku używanie wizerunku lub nazwiska danej osoby bez jej zezwolenia w celach handlowych lub reklamowych jest przestępstwem. Bin Ladena o zgodę republikanie nie pytali... Partia George’a W. Busha powinna zapłacić także stacji telewizyjnej, która wyemitowała materiały wykorzystane w reklamie – al Dżazirze. Republikanie twierdzą, że mieli prawo skorzystać z ujęć z szefami al Kaidy, gdyż były powszechnie dostępne. Jednak ich zdania nie podziela sama al Dżazira. Obejrzeliśmy te reklamówki, zastanawiamy się nad podjęciem dalszych kroków– powiedział rzecznik telewizji Hashem Said.

Pozwanie republikanów przez al Dżazirę oznaczałoby długą i kosztowną batalię sądową, dlatego telewizja raczej nie sięgnie po środki prawne– sądzi John J. Tormey III, nowojorski adwokat specjalizujący się w procesach z udziałem mediów. Tormey przyznaje, że proces byłby najszybszy, a sprawa zapewne wygrana, gdyby republikanów pozwał kamerzysta lub inna osoba, która nakręciła film z bin Ladenem. Jednak człowiek z otoczenia bin Ladena, który to nakręcił, raczej nie zjawi się z pozwem w USA– śmieje się Tormey.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)