Parafia zapłaci bankowi
650 tysięcy zł ma zapłacić bankowi PKO parafia św. Jerzego w Elblągu. Taki wyrok zapadł w poniedziałek w toczącej się przed elbląskim Sądem Okręgowym ponad dwa lata sprawie długów parafii i księdza Jana H.
Sprawa sięga początku lat 90 tych, kiedy to proboszcz parafii św. Jerzego ks. Jan H. jako dyrektor ekonomiczny młodej diecezji elbląskiej brał milionowe pożyczki od osób prywatnych i instytucji. Pieniądze przeznaczane były na potrzeby diecezji. Zbudowano za nie miedzy innymi hospicjum, seminarium duchowne i przedszkole katolickie.
Ksiądz Jan H. wziął również kredyt z gdańskiego banku PKO. Zwrotu tego kredytu żądał pełnomocnik banku od parafii i samego księdza. Sąd uznał, że odpowiedzialność za długi spoczywa na parafii. Dodatkowo parafia ma zwrócić ponad 40 tysięcy złotych kosztów procesu - dodał sędzia Arkadiusz Fall.
Ks. Jan H. nie może, zdaniem sądu odpowiadać za długi diecezji i parafii, bo nie miał odpowiedniego pełnomocnictwa biskupa elbląskiego do reprezentowania tych instytucji.
Podczas odczytywania wyroku na sali byli tylko dziennikarze, nie było ani pełnomocnika banku, ani obrońcy parafii Piotra Cejrowskiego. Wyrok nie jest prawomocny. Zdaniem sądu należy spodziewać się apelacji. (reb)