PolskaPaństwo może niewiele

Państwo może niewiele

Wyobraźmy sobie, że właściciel osiedlowego sklepu po 1 maja znacznie podwyższy ceny. Zdumionym klientom będzie tłumaczył, że przecież weszliśmy do Unii Europejskiej. Co może w takiej sytuacji zrobić państwo. Otóż najczęściej nic. Mamy wolny rynek, a kontrola wysokości cen jest ustawowo ograniczona - podkreśla "Gazeta Prawna".

15.04.2004 07:00

Według niej, coraz częściej pada pytanie, co zdrożeje po cukrze? Szczególnie dotkliwe mogą okazać się podwyżki dokonywane pod pretekstem wejścia do Unii Europejskiej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma przeprowadzać w takich przypadkach postępowania wyjaśniające Wiele osób spodziewa się "cudu" oczekując, że państwo będzie mogło ingerować we wszystkie nieuzasadnione podwyżki, a każdym nieuczciwym sprzedawcą będzie mógł zająć się UOKiK, nakładając dotkliwą karę. Nic bardziej mylnego - pisze "Gazeta Prawna".

Przypomina jednocześnie, że zgodnie z ustawą z grudnia 2000 roku o ochronie konkurencji i konsumentów, ingerencja prezesa UOKiK jest możliwa tylko w dwóch przypadkach. Wówczas gdy zawyżone ceny stosowane są wyniku porozumienia pomiędzy przedsiębiorcami, a także gdy narzucanie nadmiernie wygórowanych cen jest efektem nadużywania pozycji dominującej.

Tymczasem - jak podkreśla "Gazeta Prawna" - udowodnienie zmowy cenowej jest niezwykle trudne, a w przypadku nadużywania pozycji dominującej w grę wchodzą wyłącznie takie firmy, których udział w rynku przekracza 40%. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)