Panie generale Bałujewski!
Jeśli uznamy za potrzebne, będziemy atakować
bazy terrorystów gdziekolwiek na świecie - zapowiedział wczoraj
rosyjski szef sztabu gen. Jurij Bałujewski.
09.09.2004 | aktual.: 09.09.2004 06:21
Komentator "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz pisze, że byłoby dobrze, gdyby generał - przed wysłaniem czekistów do Londynu, by zamordowali Ahmada Zakajewa, wysłannika czeczeńskiego ruchu oporu - nauczył ich, jak nie wpaść głupio w ręce policji. Tak jak wpadli ci, którzy w Katarze zabili Selima Chana Jandarbijewa.
I gdyby nauczył podwładnych, jak nie wpuszczać terrorystów do rosyjskich miast. I gdyby zabronił swoim generałom w Czeczenii handlować ropą do spółki z czeczeńskimi komendantami. Bo ten handel najbardziej podsyca wojnę i terror - konkluduje komentator "Gazety Wyborczej". (PAP)