Palestyńczycy nie chcą szefa Hamasu jako premiera
Większość Palestyńczyków chce, żeby szefem rządu jedności narodowej został Salam Fajad, a nie jego kontrkandydat z Hamasu - pokazuje najnowszy sondaż, opublikowany 20 czerwca.
20.06.2011 | aktual.: 20.06.2011 23:26
45 procent respondentów życzy sobie, żeby to obecny premier Autonomii Palestyńskiej Fajad stanął na czele mającego powstać gabinetu jedności - wynika z badania przeprowadzonego przez Palestyńskie Centrum Badań Polityki i Opinii Publicznej w Ramalli (PSR), przy współudziale niemieckiej Fundacji Adenauera.
Za kandydaturą Dżamala al-Chudariego, wysuniętą przez Hamas, opowiada się natomiast 22 proc. ankietowanych.
Zgodnie z zawartym w maju w Kairze porozumieniem rząd pojednania powinien połączyć skłócone ze sobą władze dwóch odrębnych enklaw palestyńskich: Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy.
Powołanie rządu jedności opóźnia się jednak z powodu konfliktu o to, kto miałby stanąć na jego czele. Rządzący w Gazie Hamas wyraził sprzeciw wobec kandydatury Fajada, natomiast władze Autonomii z Ramalli nie chcą słyszeć o przedstawicielu Hamasu.
Według sondażu, 61 proc. Palestyńczyków uważa, że rząd jedności powinien kontynuować politykę, jaką prowadzą obecne władze Autonomii z prezydentem Mahmudem Abbasem i premierem Fajadem.
Tylko 18 proc. opowiada się za kursem przyjętym przez hamasowski rząd Strefy Gazy. 59 proc. respondentów wierzy, że - mimo obecnych trudności - rząd jedności powstanie. Zdaniem 55 proc., utworzenie wspólnego rządu ściągnie nań międzynarodowy bojkot i sankcje finansowe. 37 proc. nie spodziewa się takich kroków ze strony wspólnoty międzynarodowej.
Badanie przeprowadzono w dniach 16-18 czerwca na próbie 1200 dorosłych Palestyńczyków, margines błędu wynosi 3 proc.