Palestyńczycy: Bush - papuga
Amerykański prezydent jak papuga powtarza stanowisko izraelskie- powiedziała Hannan Aszrawi, rzeczniczka władz Autonomii Palestyńskiej, po tym jak prezydent USA George Bush zaapelował do Jasera Arafata o wstrzymanie samobójczych ataków.
26.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na piątkowej konferencji prasowej w Teksasie, prezydent USA powiedział: Usilnie do niego apeluję, żeby wezwał terrorystów, palestyńskich terrorystów, do powstrzymania samobójczych zamachów bombowych. Bush wyraził też opinię, że Arafat mógłby uczynić więcej niż dotychczas dla powstrzymania fali terroru na Bliskim Wschodzie.
Były premier Izraela Ehud Barak uważa, że prezydent USA wykazał doskonały instynkt przywódczy, krytykując przywódcę Palestyńczyków Jasera Arafata za akty terroru na Bliskim Wschodzie.Chwaląc Busha, Barak zarzucił Arafatowi, że odmawia powrotu do negocjacji i promuje terror.
Palestyńczycy zarzucają Bushowi absolutną stronniczość. Zdaniem Hanan Aszrawi, rzeczniczki władz Autonomii Palestyńskiej, Amerykański prezydent jak papuga powtarza stanowisko izraelskie. Amerykanie mianowali się strażnikami Izraela, na dobre i na złe (...) udzielając mu wsparcia do tego stopnia, że stają się współwinni zbrodni.(aos)