PolskaPacjent przyjdzie wiosną

Pacjent przyjdzie wiosną

Pacjenci, którzy czekają na wizytę u
specjalisty, muszą uzbroić się w cierpliwość. Większość lekarzy
przyjmie nas dopiero za kilka miesięcy. Ortodonta w Częstochowie -
za 828 dni, donosi "Metro".

26.10.2007 | aktual.: 26.10.2007 01:36

Ostatnie miesiące roku to dla polskich pacjentów trudny czas. Szpitalom wyczerpują się bowiem finansowe limity na usługi medyczne. Niepełne 43 mld zł, jakie w 2007 r. Fundusz przeznaczył z naszych składek na zakup świadczeń zdrowotnych, znowu okazało się niewystarczające. A nowe kontrakty, za którymi popłyną pieniądze, placówki zawrą dopiero w styczniu 2008 r.

Skutek - to gigantyczne kolejki, w których utknęły tysiące pacjentów. Na wizytę w przychodniach okulistycznych czeka blisko 160 tys. osób, a na kardiologa - 86 tys. Tłumy ustawiają się także do ortopedów, ginekologów, gastrologów, neurologów i rehabilitantów.

Optymistyczny termin, na jaki może liczyć pacjent czekający na konsultacje z endokrynologiem czy hematologiem w poradniach Akademii Medycznej w Gdańsku, to styczeń 2008. Mocne serca muszą mieć mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, gdzie szpitalna poradnia kardiologiczna prowadzi zapisy dopiero na przyszły rok. To i tak szybko - na zabieg na oddziale okulistycznym szpitala specjalistycznego w Częstochowie czeka się okrągłe 365 dni, wizytę u częstochowskiego ortodonty planować zaś należy z dwuletnim wyprzedzeniem - pisze "Metro". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)