Owocowa huśtawka
W sadownictwie tradycyjna huśtawka. W tamtym
roku nie było chętnych do zbierania spadających z gałęzi jabłek i
dowozu ich do skupu, gdzie płacono 8-10 groszy za kilogram; teraz
niektóre przetwórnie mogą mieć problemy z dostawami surowca -
ostrzega "Gazeta Krakowska".
22.09.2005 | aktual.: 22.09.2005 07:39
- Jabłek będzie o ok. 20% mniej niż przed rokiem. Jeszcze większy spadek produkcji zapowiada się w przypadku śliwek, w granicach 25-30%- ocenia Józef Rusnak z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Dużo mniejszy urodzaj widać już zresztą w cenach na targowiskach. Za kilo węgierek trzeba zapłacić nawet i 4 zł, gdy we wrześniu zeszłego roku dobiło się targu za 1-1,5 zł. Prawie o złotówkę więcej chcą handlowcy za jabłka deserowe - informuje dziennik.
Tzw. jabłka przemysłowe (które stanowią w naszych warunkach ok. dwóch trzecich zbiorów) pochodzą w dużej mierze z przydomowych sadów. Stare jabłonie owocują przemiennie. W tym roku wypadł właśnie odpoczynek od rodzenia owoców.
Niższe zbiory śliwek to z kolei skutek niskich temperatur wiosną. Na dodatek ubyło drzew, które w Nowosądeckiem czy Limanowskiem wykarczowano w związku z atakiem choroby. W założenie nowego sadu trzeba zainwestować, i to niemało. Część rolników woli nie ryzykować, nie mając pewności, że przy "klęsce urodzaju" nie dołoży się do interesu. (PAP)