Otruł cyjankiem psa sąsiadów
Mieszkaniec Białegostoku oskarżony o celowe otrucie psa sąsiadów stanie przed miejscowym Sądem Rejonowym. Rottweiler zjadł podrzucony mu pokarm, w którym był cyjanek -
poinformował w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w
Białymstoku Jerzy Duniec.
18.06.2003 | aktual.: 18.06.2003 15:37
Oskarżony nie przyznaje się do winy. W postępowaniu przygotowawczym odmówił jednak składania wyjaśnień. Przy zastosowanej przez prokuraturę kwalifikacji z ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do roku więzienia, kara ograniczenia wolności albo grzywna.
Do zdarzenia doszło pół roku temu. Według prokuratury, to sąsiad podrzucił na posesję, gdzie był pies, pokarm z trucizną i działał w zamiarze uśmiercenia zwierzęta. 4-letni rottweiler Argan zjadł pokarm i po kilku godzinach, mimo prób reanimacji w lecznicy weterynaryjnej, zdechł.
Aby potwierdzić otrucie, korzystano z ekspertyzy Instytutu Ekspertyz Sądowych Zakładu Toksykologii Sądowej w Krakowie. Jego opinia wykazała, że w karmie dla psa był cyjanek.
Jak ustalono w śledztwie, oskarżony sąsiad wcześniej wielokrotnie podrzucał rozmaite przedmioty i żywność na sąsiednią posesję. Jej właściciele twierdzą, że właśnie z jego winy przez ostatnich kilkanaście lat doszło do podtruwania poprzednio posiadanych przez nich psów. Twierdzą, że słyszeli też od oskarżonego groźby, iż pozbawi je życia.