Oszukiwał "na papieża"
Dodatkowe pociągi podstawi kolej, by mieszkańcy Pomorza, oszukani przez organizatora wyjazdu na spotkanie z papieżem, mogli dojechać do Krakowa.
Oszust zniknął wraz z pieniędzmi, które zebrał na bilety od około 4 tysięcy osób. Pielgrzymi mieli wyruszyć z Trójmiasta w sobotę, czterema specjalnymi pociągami. Organizatorem akcji "Pielgrzymka 2002" był mężczyzna, który przedstawiał się jako Grzegorz P. lub Piotr K. Sprzedaż biletów prowadził na plebanii kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdańsku-Wrzeszczu.
Ksiądz Zbigniew Zieliński z Kurii Metropolitalnej w Gdańsku twierdzi, że mężczyzna wydawał się być wiarygodny. Ksiądz Zieliński tłumaczył, że mężczyzna okazał dokumenty, z których wynikało, że został zarejestrowany przez sąd jako społeczna organizacja młodzieżowa "Pielgrzymka 2002 - Trójmiasto-Papież".
Zwrócił się bezpośrednio do Krakowa z prośbą o przydział kart wstępu i do proboszcza o możliwość rozprowadzania tych biletów w salce. Organizacja biletów kolejowych była zorganizowana perfekcyjnie, nawet dzwoniono z pochwałami - tłumaczył ksiądz Zieliński.
Za jeden bilet pielgrzym miał zapłacić 35 złotych. Oszustwo wyszło na jaw w poniedziałek, gdy PKP poinformowały Kurię, że organizator wyjazdu do Krakowa nie zapłacił za pociągi. Okazało się też, że podpisując umowę z koleją sfałszował podpis proboszcza.
Oszust zniknął z kwotą około stu tysięcy złotych. O sprawie powiadomiona została policja. PKP, poproszone przez Kurię, podstawią 4 dodatkowe pociągi, jednak za bilety pielgrzymi będą musieli zapłacić sami. Wyjazd z Gdyni planowany jest w sobotę. (reb)