Oszczędzają na bohaterach
Biurokraci przestrzegając ślepo przepisów krzywdzą naszych
żołnierzy wysyłanych na misję do Iraku! Przez to, że w Iraku
zarabiają więcej niż w Polsce, zabrano im dodatki mieszkaniowe -
ujawnia "Fakt".
16.09.2004 | aktual.: 16.09.2004 06:26
Mąż w Polsce zarabiał 1650 zł i przysługiwał nam dodatek mieszkaniowy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - skarży się żona sierżanta z Elbląga, który w sierpniu wyjechał do Iraku. Teraz zabrali nam 130 zł, ale pieniądze za pobyt męża w Iraku nawet jeszcze na konto nie wpłynęły. Płacę za mieszkanie 600 zł miesięcznie! Skąd na to wezmę. Może pod kościół pójdę?! - pyta rożalona żona sierżanta.
Według polskich przepisów, każdy żołnierz, w którego rodzinie miesięczny dochód na osobę jest mniejszy niż 562 zł brutto, dostaje dodatek mieszkaniowy. Wielu polskich żołnierzy, którzy wyjechali do Iraku dostawało takie dodatki. Kiedy już znaleźli się na misji, dowiedzieli się, że im zabrano. Dlaczego? Bo teraz dochód ich rodzin na osobę przekracza 562 zł brutto. Biurokratów nie obchodzi, że nasi chłopcy ryzykują w Iraku życie. Dla nich liczą się tylko przepisy - podkreśla "Fakt". (PAP)