Osuszyli staw, a ryby ukradli
Policja z Głogowa (Dolnośląskie) poszukuje
złodziei, którzy po osuszeniu stawu, ukradli z niego dwie tony
ryb. Kradzież na szkodę Polskiego Związku Wędkarskiego zgłosili
wędkarze z miejscowego koła rybackiego - poinformował rzecznik prasowy głogowskiej policji Józef Koszów.
05.04.2004 | aktual.: 05.04.2004 10:29
Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Zabłocie, w gminie Żukowice. Miejscowi wędkarze zauważyli kradzież w niedzielę.
"Okazało się, że nieznani sprawcy rozkopali groblę, okalającą staw, i w ten sposób wypuścili z niego wodę, osuszając go. Przypuszczamy, że część ryb mogła przedostać się do sąsiedniego cieku wodnego, ale jeżeli sprawcy stosowali sieci, to z pewnością odłowili większość ryb"- wyjaśnił Koszów.
Według wędkarzy, którzy prowadzili zarybianie stawu, w stawie znajdowało się około dwóch ton ryb różnych gatunków: tołpyg, pstrągów, karpi, szczupaków i płoci.