Ostatnie notatki Michaela Jacksona
Liczne notatki pisane przez Michaela Jacksona w ostatnich dniach jego życia zostały opublikowane przez brytyjski tabloid „News of the Word”.
13.09.2009 | aktual.: 13.09.2009 17:48
Wokół lustra w łazience Michael Jackson przyklejał małe karteczki z "życzeniami dla świata". "Jestem bardzo wdzięczny, że jestem magnesem dla cudów.” "Magnes dla cudów", to wyrażenie, które jest używane w amerykańskim programie samopomocy dla alkoholików. Ma on na celu podnieść samoocenę osób walczących z nałogiem. Być może był to sposób Jacksona szukania pomocy w uzależnieniu od leków – spekulują autorzy artykułu, po rozmowie z informatorami.
Kolejna karteczka zawiera napis: "Miłość nigdy nie ma przemocy!" A niżej inna: "Pamiętaj o obietnicy pięknej przyszłości, lepszego jutra". Przyjaciel Jacko interpretuje to jako poszukiwanie przez Jacksona lepszej, szczęśliwszej przyszłości, w którą wierzył, że kiedyś nadejdzie. - Jacko był bardzo dobrym człowiekiem, wszystkim życzył szczęścia - mówi jego przyjaciel. – Notatka o pięknej przyszłości, jest szczególnie smutna, ponieważ pokazuje, jak nie mógł się doczekać na to udane, szczęśliwe życie – dodaje przyjaciel Jacksona.
Inna karteczka nawiązuje do wielkiego przeboju Jacksona z lat osiemdziesiątych, który nagrał z legendarnym Lionelem Ritchie, "We Are The World".
Wokół lustra były przyklejane też karteczki ze zwykłymi przypomnieniami o telefonach do kompozytora lub próbach. Autorzy artykułu, na podstawie rozmów z anonimowymi źródłami, spekulują, że świadczą one o tym, że umysł i pamięć gwiazdora była w nie najlepszym stanie, jeżeli musiał zapisywać takie sprawy. Być może był to wynik nadużywania leków lub narkotyków – dodają.
Inne karteczki dotyczą jak piszą autorzy, „obsesji” Jacksona na punkcie dzieci. "Dzieci są słodkie”, a na innej widnieje napis: "Dzieci są niewinne”.
Michael Jackson zmarł 25 czerwca w Los Angeles. Według oficjalnej ostatecznej wersji podanej przez koronera Michael Jackson został zabity przez podanie silnych środków usypiających. Koroner w swoim raporcie stwierdził, że podanie Jacksonowi leków - Propofolu i Lorazepamu - było bezpośrednią przyczyną śmierci. W ciele muzyka znaleziono też ślady innych substancji.
Do podawania Jacksonowi Propofolu przyznał się dr Conrad Murray, prywatny lekarz gwiazdora. Miał nimi leczyć bezsenność. Lekarz twierdzi, że nie popełnił błędu.
Ciało Jacksona pochowano na cmentarzu Forest Lawn, w Glendale na przedmieściach Los Angeles.
Tłumaczyła Małgorzata Jaworska