Osobista pralnia



25-letnia bezrobotna gospodyni Elżbieta G. legalizowała na koncie osobistym dochody z handlu narkotykami swojego konkubenta. Poznańscy spece od walki ze zorganizowaną przestępczością rozwikłali jedną z nielicznych w Polsce spraw o „pranie” brudnych pieniędzy.

Osobista pralnia

06.10.2004 | aktual.: 06.10.2004 08:35

Spraw wyszła na jaw dzięki Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej. Zgodnie z przepisami wszystkie banki monitorują operacje na kontach bankowych, powiadamiając GIIF o wszelkich podejrzanych transakcjach. W ten sposób pod lupę trafiły rachunki Elżbiety G. z Jarocina oraz Macieja H. i Mikołaja F. założone we wrocławskim Lukas Banku. Podejrzenia budził fakt wielokrotnego wpłacania na ich konta w 2002 roku dużych kwot pieniędzy, a następnie natychmiastowego ich wypłacania. Przypuszczenie, że operacje te mają związek z jakimś przestępstwem było tym bardziej zasadne, że kobieta była w tym czasie bezrobotna, a Mikołaj F. oficjalnie zarabiał rocznie nie więcej niż... kilkaset złotych.

Dopiero po wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu okazało się, że GIIF mylił się przynajmniej w jednej kwestii. Elżbieta G. zarabiała bowiem i to niemało (stać ja było, by pożyczać innym nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych!) - tyle, że w nielegalny sposób. Nim jeszcze kontem kobiety zainteresowali się spece od transakcji bankowych, Prokuratura Ok- ręgowa w Kaliszu wszczęła przeciwko niej śledztwo w sprawie handlu narkotykami.

Z konta na konto

Analiza porównawcza akt sprawy narkotykowej z dokumentacją z banku pozwoliła ustalić prawdopodobne pochodzenie pieniędzy oraz cel masowych wpłat i wypłat. Udało się także ustalić co łączyło posiadaczy podejrzanych kont bankowych z osobami dokonującymi na nie wpłat. Będący konkubentem posiadaczki ROR 32-letni rencista, Maciej Z. wspólnie ze swoimi dwoma (oficjalnie bezrobotnymi) znajomymi, 40-letnim Jerzym R. i 26-letnim Cezarym Ł. handlowali narkotykami na dużą skalę. Zarobione na przestępstwie pieniądze wpłacano następnie na konto Elżbiety G., a następnie wypłacano lub transferowano na inne konta. Cześć dochodów uzyskanych z narkobiznesu inwestowano - pożyczając je na procent Mikołajowi F. i Maciejowi H. Ci żyli z nielegalnego udzielania drobnych „kredytów”. Z zysków spłacali długi wobec gangu narkotykowego. Przekazywali je na konto Elżbiety G., która natychmiast wypłacała „wyprane” w ten sposób pieniądze. Obracając dochodami z narkotyków na kontach wskazanej przez GIIF trójki przeprowadzono w 2002 i 2003
r. łącznie kilkaset operacji. Przelewano kwoty od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych. Transakcje przeprowadzano w Poznaniu, Ostrowie Wlkp., Kaliszu, Katowicach i Bielsku Białej.

Ciche przyznanie

Kobieta najpierw twierdziła, że była zmuszana do przestępczych operacji finansowych przez konkubenta i nie znała źródła pochodzenia pieniędzy, które prała. Kiedy znaleźli się jednak świadkowi na to, że osobiście jeździła po narkotyki do Poznania - przyznała się do zarzucanych jej przestępstw i odmówiła zeznań. Niezależnie od odpowiedzialności karnej za przekręty finansowe czeka ją najprawdopodobniej oskarżenie w sprawie narkotykowej prowadzonej nadal przez prokuraturę z Kalisza. Przed sądem odpowiadać będzie z wolnej stopy (jest pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju). Pozostali oskarżeni - jej konkubent, Maciej Z. oraz jego wspólnicy, Jerzy R. i Cezary Ł. przebywają w areszcie.

Ostatecznie prokuratura u-morzyła postępowanie przeciwko posiadaczom pozostałych dwóch kont, którymi zainteresował się GIIF. Najprawdopodobniej Mikołaj F. i Maciej H. nie byli bowiem świadomi, skąd pochodziły pieniądze, które wpłacano na udostępnione przez nich rachunki. Za ukrywanie dochodów z lichwy czeka ich jednak odpowiedzialność przed urzędem skarbowym.

„Pranie” pieniędzy

Przestępstwo polega na przyjmowaniu, przekazywaniu lub wywożeniu za granicę środków finansowych pochodzących z działalności przestępczej (np. handlu narkotykami czy bronią). „Piorącym” pieniądze grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku gdy sprawca działa w porozumieniu z innymi osobami, odpowiedzialność karna wzrasta do lat 10.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)