Osaczyć yeti
Japońska ekspedycja, wyposażona w
najnowocześniejszą technikę, udaje się do Nepalu, gdzie
podejmie poszukiwania legendarnego człowieka śniegu - yeti. Uczestnicy wyprawy będą chcieli osaczyć yeti,
umieszczając w strefie jaskini kilkanaście kamer.
Jak podano w Tokio, ekipie alpinistów towarzyszy też specjalista zoolog. Poszukiwania yeti prowadzone będą w Himalajach w rejonie jednego z najwyższych szczytów świata (8167 m npm)- Dhaulagiri. Kierujący wyprawą 60-letni Yoshiteru Takahashi - pracownik japońskiej firmy budowlanej - miał widzieć w 1994 r. ślady stóp yeti w jaskini, położonej na wysokości 4600 metrów npm.
Takahashi powiedział dziennikarzom tuż przed wylotem do Katmandu, że uczestnicy wyprawy będą chcieli osaczyć yeti, umieszczając w strefie jaskini kilkanaście kamer, uruchamianych automatycznie przez czujniki, reagujące na ruch i zmianę temperatury.
"To nie legenda - moim zdaniem yeti istnieje; chcemy tylko udowodnić, co to za zwierzę" - powiedział kierownik japońskiej ekspedycji.
Wszyscy uczestnicy wyprawy to ludzie, którzy widzieli w Nepalu ślady, należące - jak uważają - do yeti.