Pięciomiesięcznego orła przedniego, jednego z niewielu ptaków tego gatunku żyjących w Polsce, przywiózł do przemyskiej kliniki pracownik nadleśnictwa Brzegi Dolne w Bieszczadach. Ptak był wycieńczony i miał problemy z lataniem oraz samodzielnym zdobywaniem pożywienia. Został też zaatakowany przez pasożyty, które uszkodziły mu skrzydła.
Orle skrzydła zostały już oczyszczone i są w pełni sprawne - powiedział opiekujący się ptakiem weterynarz Andrzej Fedaczyński. Odrobaczony ptak przybiera na wadze, ma coraz lepszą kondycję i najdalej za miesiąc opuści wolierę, czyli pomieszczenie dla chorych ptaków.
Początkowo zostanie on umieszczony w specjalnie dla niego przygotowanym sztucznym gnieździe, w dużym kompleksie leśnym, gdzie będzie mu dostarczane pożywienie, które z czasem powinien zdobywać samodzielnie.
Na razie codziennie zjada dwie dostarczane mu kury. (aso)
