Orkiestra... karalna, a msza... urzysta
Byk na byku, pozjadane litery, niektóre
wyrazy kompletnie niezrozumiałe. Tak wyglądają niektóre
zaproszenia miasta dla lokalnych VIP-ów na uroczystość z okazji 60-
lecia polskości Gorzowa - opisuje "Gazeta Lubuska".
26.03.2005 | aktual.: 26.03.2005 09:44
Zamiast programu uroczystości jest "programroczystości", w którym podczas "urzystej" mszy zamiast pionierów, przedstawicieli władz i pocztów sztandarowych uczestniczyć będą "pionie, poczty sztanowe i przedstawicieładz". Potem wszyscy goście przeniosą się na "Plac Grunwzki", gdzie poczty "sztanowe" złożą "kwia". Około 16.00 w sali konfercyjnej będzie uroczysta "seRady Miasta". Oto przebieg: najpierw otwarcie i "ptanie" gości, następnie referaty "okonościowe" (wygłoszą je: dr Dariuszmar, Mieczyv Kędzierski i prezydent Tadeusdrzejczak). Zostaną wręczone "naki", będą "wystąpieniaoroszonych" i część "artystna". Wieczorem towarzystwo przeniesie się do teatru J. Orwy, by wysłuchać koncertu Gorzowskiej Orkiestry "Karalnej".
Śledztwo trwało krótko. Ustalono, że w drukarni na chwilę zatrzymała się maszyna i drukarz puścił wadliwe zaproszenia razem z prawidłowymi. "Lubuska" ponad wszelką wątpliwość ustaliła, że na pewno urażony pomyłką nie czuje się patron gorzowskiego teatru Juliusz Osterwa. (PAP)