Ordynator wykupiony kopertą?
Częstochowski lekarz, który wygrał konkurs
na stanowisko ordynatora jednego z oddziałów szpitala w
Częstochowie, nie obejmie tej funkcji. Prokuratura oskarżyła go
oraz lekarza z Zawiercia o próbę przekupstwa w związku z konkursem.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w tej sprawie na początku roku. Jak powiedział w środę jej rzecznik prasowy, Romuald Basiński, stało się to po doniesieniu karnym, jakie złożył przewodniczący komisji konkursowej.
Konkurs na stanowisko ordynatora oddziału chirurgiczno- urazowego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie odbył się pod koniec listopada ubiegłego roku.
Nieco wcześniej, według ustaleń prokuratury, na przełomie września i października ubiegłego roku do pracownika jednej z klinik w Katowicach - członka komisji konkursowej - przyszedł znajomy lekarz z Zawiercia. W rozmowie poprosił on o głosowanie na lekarza z Częstochowy i próbował wręczyć kopertę z pieniędzmi jako podziękowanie za przysługę.
Członek komisji konkursowej odrzucił propozycję i nie sprawdził, jaką kwotę proponowano mu w charakterze łapówki.
Sprawa być może nie wyszłaby na światło dzienne, gdyby lekarz z Częstochowy - według prokuratury inspirator propozycji korupcyjnej - odstąpił od udziału w konkursie. Ten jednak stanął do konkursu, w którym pokonał rywali.
Stanowiska jednak nie objął, ponieważ lekarz z Katowic opowiedział o wszystkim przewodniczącemu komisji konkursowej, a ten powiadomił prokuraturę. Wobec rozpoczęcia śledztwa i postawienia zarzutów nowemu ordynatorowi dyrekcja szpitala wstrzymała się z zatrudnieniem go do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
Wyjaśni je Sąd Rejonowy w Katowicach, gdzie właśnie skierowano akt oskarżenia. Pretendujący do stanowiska ordynatora lekarz z Częstochowy oraz jego kolega z Zawiercia zostali oskarżeni o próbę przekupienia członka komisji konkursowej łapówką o nieustalonej wysokości. Obu grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Niedoszły ordynator nie przyznaje się do zainspirowania propozycji korupcyjnej i odrzuca zarzuty prokuratury. Podobnie broni się lekarz z Zawiercia, według którego podczas rozmowy w katowickiej klinice chodziło tylko o konsultację medyczną.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie daje jednak wiarę członkowi komisji konkursowej. Jak powiedział prok. Basiński, prokuratura dysponuje także zeznaniami innych osób, którym lekarz z Katowic opowiadał, jeszcze przed konkursem, o próbie wręczenia łapówki.