Olisadebe już nie do wzięcia

Z rodziny Olisadebe na ceremonię ślubu cywilnego nie przybył nikt. Obecni będą na ślubie kościelnym, który młoda para zamierza wziąć w Nigerii. Emmanuel Olisadebe jest katolikiem, co oznacza, że ślub w kościele odbędzie się w obrządku rzymsko-katolickim.

Panna młoda powiedziała: Bardzo mi odpowiada charakter Emmanuela. Świetnie się rozumiemy. W ogóle jest cudownym mężczyzną i wszystko mi się w nim podoba. _ W podróż poślubną pojedziemy prawdopodobnie na Majorkę_ - dodała. Radości nie kryła mama Beaty, Olga Smolińska. Jestem bardzo wzruszona. Emmanuel to dobry chłopak. Cieszę się, że odpowiada mu moja kuchnia. Wczoraj zrobiłam na obiad kołduny, które bardzo mu smakowały. Gdy poznałam jego charakter, wiedziałam, że są z Beatką stworzeni dla siebie. Najważniejsze dla matki, że oni się kochają - dodała. Siostra bliźniaczka Monika zapewniła, że Emmanuel nie ma problemu z rozróżnianiem sióstr.

Do Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce przybył prawie cały sztab kadry narodowej prócz trenera Jerzego Engela, który przebywa na Cyprze. Byli także koledzy z drużyny pana młodego: bracia Marcin i Michał Żewłakowowie i Arkadiusz Bąk. Centralę piłkarską reprezentował sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Michał Listkiewicz. Przedstawicielem ze strony prezydenta RP był Ryszard Kalisz.

Prezes PZPN-u Michał Listkiewcz życzył "Emsiemu", by był szczęśliwy jak każdy z mężów polskich i by - z obrączką na palcu - nadal strzelał piękne bramki. Minister Ryszard Kalisz podarował młodej parze list z życzeniami od prezydenta i duży zapakowany prezent. Nie chciał jednak zdradzić, co kryje się w pudełku.

Na uroczystość przybył także były premier Jan Krzysztof Bielecki, który od wielu lat kibicuje polskim piłkarzom. Emmanuel to najlepszy zawodnik i polityk, człowiek skromny, o niespotykanym poczuciu humoru - powiedział Bielecki.

Pod Pałacem Ślubów czekała na zawodnika grupa najwierniejszych kibiców; tym razem jednak nie w barwach narodowych na twarzy, lecz odświętnie ubranych i z kwiatami.(kar)