Oleksy chwali Kwaśniewskiego
Były premier i b. szef SLD Józef Oleksy
pozytywnie ocenił dwie kadencje prezydenta Aleksandra
Kwaśniewskiego. Jego zdaniem, wprowadził on spokojny "nie
drażniący obywateli, łagodzący ton" prezydentury.
22.12.2005 | aktual.: 22.12.2005 15:45
W porównaniu z prezydenturą Lecha Wałęsy, pełną nerwowości, napięcia, nawet pogróżek, całe 10 lat wypada korzystnie dla Aleksandra Kwaśniewskiego - powiedział Oleksy.
Według niego, dopiero po latach da się zmierzyć, w czym konkretne działanie prezydenta przyniosło dobry owoc. Na pewno we wszystkich komentarzach przewinie się wysoka ocena aktywności międzynarodowej, podtrzymanie dorobku historycznej euroatlantyckiej linii - podkreślił.
W ocenie Oleksego Kwaśniewski nabrał niesłychanego doświadczenia państwowego, ma zmysł państwowości oraz zmysł gry światowej i europejskiej. To dla prezydenta odpowiedzialnego za politykę zagraniczną państwa i jego pozycję wśród innych państw jest ogromnie ważnym atrybutem - zaznaczył.
Zdaniem byłego premiera, Kwaśniewski umiał wyczuć znaki czasu i odpowiednio Polskę w nich lokować.
Za porażkę prezydentury Oleksy uznał nikły postęp w stosunkach z Rosją, żeby nie powiedzieć pogorszenie.
Oleksy uważa też, że Kwaśniewski patronował rozumnym, trwałym zmianom w kraju. Poza tym, w opinii polityka SLD, prezydent mając wpływ na rządy Polsce dowiódł, że potrafi współpracować w każdą formacją.
Myślę, że chyba był za bardzo wyrozumiały dla formacji prawicowej rządzącej, dla AWS, która wprowadziła tyle ruiny w wielu obszarach życia. Ta gładkość i elegancja może powinna być mniejsza - powiedział.
Oleksy zaznaczył, że Kwaśniewski czuł się swoistym patronem lewicy. A to - jak powiedział - także rodzi odpowiedzialność. Tymczasem gdy dochodziło do kryzysu, to gdzie indziej upatrywano odpowiedzialnych za ten stan rzeczy - ocenił.
Związki Aleksandra Kwaśniewskiego z lewicą dawały mu możliwość kształtowania tej formacji i czynił to. Ale porażki są wspólne, a nie jednostronnie adresowane - powiedział Oleksy.