Olejniczak: rację miał Kotlinowski
Wicemarszałek Sejmu, przewodniczący SLD
Wojciech Olejniczak uważa, że w sporze wicemarszałka Marka
Kotlinowskiego (LPR) z marszałkiem Markiem Jurkiem (PiS) o
prowadzenie obrad, rację miał Kotlinowski.
Wieczorem, kiedy obrady prowadził Kotlinowski, został zgłoszony wniosek o przyspieszenie prac nad projektem budżetu. W trakcie głosowania Jurek usiłował odebrać przewodnictwo obrad Kotlinowskiemu. Ten nie opuścił fotela marszałkowskiego i dokończył procedurę głosowania. Wniosek, głosami opozycji, przeszedł. Wcześniej identycznego wniosku nie chciał poddać pod głosowanie Jurek.
Zgodnie z zasadami, w tym czasie obrady prowadził marszałek Kotlinowski i od godz. 18 przejął przewodniczenie obrad po mnie. Gdyby taki wniosek został zgłoszony wówczas, kiedy ja bym prowadził obrady, również byłbym zobowiązany do tego, aby przystąpić do niezwłocznego głosowania - powiedział Olejniczak.
Dodał, że trwało już głosowanie i Kotlinowski dokończył je, "co jest zupełnie naturalne". Według Olejniczaka, "to była wola większości Sejmu i marszałek Jurek powinien ją uszanować jak człowiek honoru".