PolskaOkradli francuską ambasadę

Okradli francuską ambasadę

Czterej mężczyźni ukradli i sprzedali na
złom miedziane blachy z elewacji budynku ambasady francuskiej,
które z Warszawy trafiły do Wilkowa na renowację - informuje
"Gazeta Lubuska".

12.03.2004 | aktual.: 12.03.2004 06:48

Ambasada Francji w Warszawie zabrała się za odświeżanie elewacji budynku. Ponieważ składa się ona z miedzianych blach, trzeba było je poddać renowacji. Część zdemontowanych blach pojechała do Francji, a 12 dużych miedzianych płyt trafiło do firmy w podświebodzińskim Wilkowie. Te, które zostały w kraju, nie przeszły renowacji i nie pojawią się na ścianach ambasady. Zostały skradzione, połamane i sprzedane w punktach skupu złomu - pisze gazeta.

Świebodzińscy policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży przez pracownika firmy renowacyjnej z Wilkowa, który zajmuje się magazynem. "Szybko trafiliśmy na trop czterech zamieszanych w kradzież osób"- wyjaśnia podkom. Piotr Czapliński ze świebodzińskiej policji. Przedwczoraj zatrzymano dwóch pracowników firmy renowacyjnej, do której trafiły miedziane płyty, oraz dwóch ich kompanów - pisze dziennik.

Mężczyźni, mieszkańcy Świebodzina w wieku 30-40 lat, są znani policji. Pracownicy firmy renowacyjnej otworzyli magazyn, skąd kilka razy wykradali miedź. Za każdym razem na złom wywozili po kilka blach. Łamali je tak, żeby zmieściły się do fiata 126p. W jednym z punktów skupu za skradzione francuskie blachy dostali 500 zł. Płyty z ambasady trafiły na trzy złomowiska - podaje "Gazeta Lubuska". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)