Jak poinformował PAP w poniedziałek wieczorem Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, na większości dróg wjazdowych do miast jest z godziny na godzinę coraz tłoczniej. Niektórzy kierowcy już teraz stoją w kilometrowych korkach - tak jest np. w rejonach Mińska Mazowieckiego (woj. mazowieckie), gdzie korek sięga 5 kilometrów.
W wielu rejonach kraju zmieniły się też warunki atmosferyczne i pada deszcz. Nadal jest także tłoczno w okolicach cmentarzy. Policja apeluje by kierowcy jechali ostrożnie i wolniej, gdyż głównymi przyczynami wypadków do jakich doszło w weekend i dzień Wszystkich Świętych była brawura i brak wyobraźni.
Kierowcy powinni też pamiętać, że prawie połowa osób, które zginęły na polskich drogach w czasie tego weekendu to piesi i rowerzyści.
Niepokojąca jest też duża liczba kierujących pod wpływem alkoholu. Tylko od piątku do niedzieli w nocy, zatrzymano ich ponad 1800.