"Okno do wolności" dla rodaków na Białorusi

- Przez kilka godzin trwania imprezy na scenie pojawiały się osobistości ze świata polityki i kultury. Chór Uniwersytetu Gdańskiego wykonał utwór "Mury", swoje ballady zaśpiewał też legendarny bard "Solidarności" Maciej Pietrzyk. Na zakończenie, uczestnicy imprezy utworzyli z trzymanego nad głowami specjalnego wydania "Dziennika Bałtyckiego" flagę wolnej Białorusi (czerwono-biało-czerwoną).

* Dzień nie zachęcał do spacerów. Było zimno i wiał przenikliwy wiatr. Mimo to, jeszcze przed przyjazdem ciężarówki, w której gromadziliśmy książki, naTarg Węglowy przybyli pierwsi ofiarodawcy. Ci, którzy nie mogli czekać, wypakowywali książki i układali je na scenie, ustawionej pod murami katowni. Wszystkich gorąco witał, prowadzący imprezę Michał Juszczakiewicz.

- Wiem, jaka tam jest bieda i cieszę się, że mogę pomóc. Ja przyniosłem klasykę, Mickiewicz, Sienkiewicz, Żeromski, Prus - wylicza Jan Krygier zGdańska. - Kilkanaście pozycji, ale widziałem tu też takich co po sto i więcej książek przynieśli. Naczepa ciężarówki wypełniała się w błyskawicznym tempie. W środku uwijali się harcerze. Co pewien czas podchodzili do nich przechodnie, pytając do której godziny będzie trwała zbiórka, bo też chcieliby się przyłączyć. Książki przynosili nie tylko mieszkańcy Gdańska. Cztery nauczycielki, mieszkanki województwa kujawsko-pomorskiego, studiujące podyplomowo na Uniwersytecie Gdańskim, o akcji "Dziennika" dowiedziały od jednej z pań prowadzących zajęcia. - Specjalnie poszłyśmy do księgarni, żeby kupić nowe książki dla dzieci i choć symbolicznie wesprzeć ten szczytny cel. Bardzo chcemy, aby kiedyś na Białorusi zdarzyło się to, co u nas przed kilkunastu laty, żeby ludzie tam przestali się bać i zaczęli myśleć samodzielnie - mówi Elwira Bednarek z Sypniewa.

Wśród ofiarodawców znalazły się także osoby będące autorami książek. Pan JanDobkowski przyniósł trzy swoje tytuły, po kilka egzemplarzy każdego. Na prośbę Michała Juszczakiewicza, pieczołowicie wpisał w nie własne dedykacje. - Te książki to moje tułacze przeżycia. Wiem, co to znaczy tęsknić zaojczyzną. Być może w trakcie lektury, rodakom na Białorusi mocniej zabiją serca - zastanawia się pan Jan. Przy naszej ciężarówce regularnie pojawiali się także przedstawiciele świata polityki. Każdy dokładał własną książkową "cegiełkę" do naszej akcji. - Przyniosłem "Okno do wolności" Mirosława Szczesiaka, "Album miasta Gdańska" i płyty "Polska droga do wolności" - mówi przewodniczący gdańskiej Rady Miasta, Bogdan Oleszek. - Tak, jak kiedyś nam zaszczepiano z zewnątrz idee wolności, tak mam nadzieję, my będziemy to teraz robić dla Białorusinów.

Poniedziałek - Puck (rynek miasta w godz. 9.30 -10.30) - Wejherowo (rynek miasta w godz. 11 - 12.30) - Lębork (plac Pokoju w centrum miasta w godz. 13.30 -14.30) - Słupsk (plac Zwycięstwa przed Ratuszem Miasta w godz. 15.30 -17.30)

Wtorek - Kartuzy (rynek miasta w godz. 10-11.30) - Kościerzyna (rynek miasta w godz. 12.30-14) - Bytów (na parkingu przed zamkiem w godz. 15-16.30)

Środa - Starogard Gd. (rynek miasta w godz. 10 -11.30) - Chojnice (rynek miasta w godz. 13 -14.30) - Człuchów (deptak w centrum miasta, wjazd od strony placu Bohaterów w godz. 15 -16.30)

Czwartek - Pruszcz Gd. (parking przy Urzędzie Miasta - ul. Grunwaldzka - w godz. 10-11.30) - Tczew (parking przy redakcji DB i Urzędzie Miasta, ul. Westerplatte, w godz. 12-13.30) - Malbork (parking przy ul. Kościuszki naprzeciw Centrum Handlowego Jagiełło, w godz. 14.30-16.30)

Piątek - Nowy Dwór Gd. (plac przed Żuławskim Ośrodkiem Kultury - ul. Sikorskiego - w godz. 10 -11) - Sztum (plac Wolności, parking przy zamku w godz. 12.30 - 14) - Kwidzyn (na parkingu przy ul. Piłsudskiego - wjazd od ul. 15 Sierpnia, przy siedzibie DB - w godz. 14.30-16.30).

Sobota - Przez cały dzień jesteśmy w Sopocie

Niedziela - Gdynia - wielki finał i podsumowanie naszej akcji

Beata Krzemińska