"Ogromna praca Polaków dla Ukrainy"
O ogromnej pracy, którą wykonali Polacy dla
zwycięstwa demokracji na Ukrainie, napisał w komentarzu
na temat ukraińskich wyborów prezydenckich prestiżowy czeski
dziennik "Lidove Noviny".
"Ogromną pracę wykonali Polacy. Polacy, którzy jako jedyni zrozumieli, że w Kijowie walczy się także o Warszawę. O to, aby Polska - a wraz z nią i cała Unia Europejska - była sąsiadem normalnego demokratycznego państwa, a nie mafijnego reżimu, który zawsze stanowić będzie zagrożenie" - napisał praski dziennik.
"Kiedy do Kijowa przyjechał Lecha Wałęsa, a po nim Aleksander Kwaśniewski, kiedy Polacy zaczęli bić na alarm w Parlamencie Europejskim, Bruksela uznała wreszcie, że Europa nie kończy się na Bugu ani w Cziernej nad Cisą (przy granicy słowacko-ukraińskiej), ale o wiele dalej" - stwierdził komentator "Lidovych Novin".
"Nie był to jednak ani Kwaśniewski, ani Solana - dodał dziennik - ale sami Ukraińcy, którzy wymusili przeprowadzenie nowych wyborów, zgodnych z zasadami fair play. Znaleźli się w ten sposób także na pierwszych stronach światowych gazet".
Według "Lidovych Novin", kiedy jednak Kijów, po zwycięstwie Wiktora Juszczenki, opuściła większość zagranicznych dziennikarzy i obserwatorów zagranicznych "Ukraina została sama". "Minuta chwały skończyła się. Jeśli jednak Ukraina chce zostać na mapie Europy, po rewolucji muszą nastąpić tak samo rewolucyjne reformy demokratyczne i reformy gospodarcze. Reformy, za pomocą których ten kraj będzie mógł nadrobić trzynaście spóźnionych lat" - napisał dziennik.