Ofiary pod napięciem

"Gazeta Krakowska" podaje, że tak czarnej
serii wypadków nie było jeszcze w historii Zakładu Energetycznego
w Tarnowie. W ciągu niespełna miesiąca doszło do kilku porażeń
prądem, będących skutkiem lekkomyślności, głupoty i lekceważenia
zasad bezpieczeństwa.

Ofiarami często są dzieci. W pierwszych dniach lipca w okolicach Brzeska kilkunastoletni chłopiec próbował wejść na słup energetyczny. Został porażony prądem i poparzony. Trafił do szpitala - informuje dziennik.

W minioną środę w Pustkowie koło Dębicy dwaj bracia: 12-letni Zbyszek i dwa lata od niego starszy Józek - jak czytamy w "Gazecie Krakowskiej" - za obiekt zabaw także obrali sobie słup linii wysokiego napięcia. "I to naprawdę wysokiego, bo przesyłającego 30 tys. woltów, podczas gdy w domowym gniazdku jest 230 woltów" - podkreśla w rozmowie z "Gazetą Krakowską" rzeczniczka tarnowskiego Zakładu Energetycznego Beata Boryczko.

Młodszy z chłopców wdrapał się prawie na szczyt 15-metrowego słupa. Gdy dotknął transformatora, poraził go prąd. Dziecko spadło na ziemię. Chłopak ocknął się po kilku minutach, na rękach przerażonego brata. Obecnie dochodzi do siebie w Szpitalu Wojewódzkim w Rzeszowie. Kontakt z wysokim napięciem i upadek z 15 metrów mógł przypłacić życiem - ostrzega dziennik.

Wypadkom ulegają także dorośli. W ubiegłym tygodniu w Olesnie, dokładnie pod linią wysokiego napięcia dwóch mężczyzn wierciło studnię. Podczas jej pogłębiania zahaczyli długą, metalową rurką o przewody. Obaj zostali porażeni. Wskutek wypadku i powstałej awarii mieszkańcy Olesna, Wielopola, Oleśnicy, Zalipia i wielu innych miejscowości przez półtorej godziny nie mieli w domach prądu - informuje "Gazeta Krakowska".

Co najmniej poparzeniem zakończyło się włamanie do stacji energetycznej w Tarnowie przy ulicy Czerwonej. Nieznani na razie sprawcy weszli do pomieszczenia, w którym pracują urządzenia pod napięciem sześciu tys. woltów i wrzucili na transformator metalowy drążek. Energetycy do dziś nie potrafią wytłumaczyć, w jaki sposób udało im się uniknąć śmiertelnego porażenia - pisze gazeta.(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami