Ofiary noworocznej zabawy
33 osoby zginęły w pożarze hotelu w Charbinie (północno-wschodnie Chiny) w pierwszym dniu hucznie obchodzonego w Chinach Nowego Roku Księżycowego. Dziesięć osób zostało poparzonych, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W hotelu Tiantan trwała zabawa noworoczna, a cały budynek był wewnątrz świątecznie udekorowany lampionami i ozdobami z papieru i bibułki. Prawdopodobnie stąd tak wiele ofiar, mimo iż straż pożarna ugasiła ogień bardzo szybko - zajęło to jej tylko 22 minuty.
Podczas akcji ratowniczej ewakuowano z hotelu 100 osób.
W grudniu 2000 r., w pożarze dyskoteki w Luoyangu, w środkowych Chinach, zginęło 309 osób, które nie mogły się wydostać z płonącego budynku, ponieważ wyjścia awaryjne były zamknięte. 23 osoby uznane za odpowiedzialne za tę tragedię skazano wówczas na kary do 13 lat więzienia. (reb)